7.02

21:49 : wczesna pora... ale jestem strasznie zmęczona ...nic nierobieniem :) jest chyba bardziej męczące niż ciężka konstruktywna praca....wiadomo wszystko w granicach zdrowego rozsądku .. rozmawiałam dzisiaj z koleżanką ze starych czasów... po sesji odpoczywającą od rana w łóżku ... powiedziała , ze muszę kiedyś spróbować...zaśmiałam się w myślach ... a potem podświadomie chyba zbyt to do siebie wziełam ... jutro od rana pewnie w drugą stronę przesadzę...hamburg czeka

22.09

mialo nie byc osobiscie ale jakos nie wychodzi mi samo wklejanie .... moze jezeli potraktuje to bardziej osobiscie ... wyjdzie z tego cos bardziej sensownego ....ale to od jutra :) dzisiaj padam z nog... moze to z powodu dnia wolnego albo ciagle zmieniajacej sie pogody ... oby byla oznaka nadchodzacej wiosny ...